Sygnały rankingowe Google’a II

Pora na kolejny kwant wiedzy dotyczący sygnałów rankingowych. Jeśli trafiłeś na ten wpis jako pierwszy, odsyłam Cię do pierwszej części artykułu, gdzie omawiam czynniki, mające wpływ na pozycję strony na poziomie domeny. Dzisiaj zajmiemy się elementami na poziomie strony. Do dzieła!

Słowo kluczowe w <title></title>

Wielu seowców i pozycjonerów, w tym przesławny Evan Bailyn, uważa tytuł strony za jeden z najważniejszych parametrów branych pod uwagę przez pająki Google’a. Czy tak jest? Wystarczy przestudiować strony pierwszej dziesiątki wyników dla dowolnej frazy.

Tytuł zaczyna się od słowa kluczowego

Zasada: „im coś jest wcześniej, tym jest ważniejsze”, obowiązuje także w przypadku tytułu. Przyjmuje się (i potwierdzają to testy), że tytuły rozpoczynające się od danego słowa kluczowego są skuteczniejsze niż te, które mają go na końcu.

Słowo kluczowe w meta name=”description”

Słowo kluczowe powinno pojawić się w opisie witryny, która wyświetla się pod tytułem na stronie z wynikami wyszukiwania (są to w seo-żargonie tzw. SERPy, czyli Search Engine Results Page). Czy ma to istotny wpływ na pozycję? Moim zdaniem niewielki. Natomiast dobry opis strony ma wpływ na CTR (współczynnik kliknięć), warto więc zadbać, by był doskonały.

Słowo kluczowe w nagłówku h1

Nagłówek pełni funkcję „drugiego tytułu”. Nie można więc zmarnować okazji do umieszczenia w nim słowa kluczowego. Dobrze zoptymalizowany nagłówek wysyła sygnał trafności i poprawia pozycję witryny w wyszukiwarce. To się prędko nie zmieni.

Słowo kluczowe do znudzenia

Podobno nasz keywords powinien być najczęściej używanym słowem (lub wyrażeniem) na danej podstronie. Podobno działa to jako sygnał rankujący dla Google’a. Dla wyszukiwarki Bing słowa kluczowe w treści mają duże znaczenie i nie podlega to dyskusji. W przypadku optymalizacji pod wyszukiwarkę giganta z Mountain View, zalecam ostrożność. Przeładowanie może przynieść efekt odwrotny do zamierzonego. Wynika to z działania algorytmu zwanego „Pingwin”. Powiemy jeszcze o nim więcej na tym blogu.

Zagęszczenie keywordsów

Łączy się z powyższym. Jak wspomniałem zagęszczenie słów kluczowych ma wpływ na ranking, ale należy uważać.

Długość treści

Według niektórych seowców im dłuższy artykuł, tym wnikliwiej omawia daną kwestię, a zatem jest przydatniejszy dla użytkownika. Według innych, Google promuje krótsze treści i lepiej napisać kilka artykułów omawiających jakieś zagadnienie niż jeden długi. Jak jest naprawdę? Sprawdźcie sami.

Obecność LSI

To temat rzeka i nie sposób omówić go w jednym akapicie. LSA, czyli Latent semantic analysis (lub właśnie LSI, czyli Latent Semantic Indexing), pozwalają robotom zrozumieć słowa o więcej niż jednym znaczeniu (np. zamek i zamek). Sprawa jest bardziej skomplikowana. Roboty są w stanie, w ograniczonym zakresie, rozumieć całe pola semantyczne wyrazów. Dlatego jeśli pozycjonujemy na przykład wyrażenie „nowoczesne smartfony” to użycie semantycznego odpowiednika, takiego jak „współczesne telefony komórkowe” może pomóc wyszukiwarce zrozumieć o czym jest strona w szerszym kontekście.

To niestety nie koniec czynników on-siteowych, wpływających na pozycję witryny. Jeszcze wiele wyszukiwań upłynie w Google’u nim omówimy wszystkie. Do przeczytania następnym razem!

https://tech.wp.pl/uwazaj-na-slowa-czyli-jak-najlepiej-dobierac-frazy-w-seo-6034818694542465a